"Czujcie się w Łomży jak u siebie w domu, a gdy wyjedziecie, od razu zatęsknijcie za Łomżą!", powitał prezydent Mieczysław Czerniawski w środę rano podczas uroczystego otwarcia, zespoły teatralne z całego świata, które przyjechały na XXV Międzynarodowy Festiwal Teatralny "Walizka".
Zanim wypowiedział sakramentalną formułę: "Dziej się historio! Otwieraj się dwudziesta piąta Walizko!", na scenie odbył się tajemniczy spektakl teatru cieni. Na górze walizek jedna otworzyła się. Wypadły z niej jakieś "teatralne byty" i zaczęły się gorączkowo krzątać. Coś sobie wyrywały i z tym czymś uciekały! Jednej w końcu udało się wyrwać z teatru cienia do "realu". Okazało się, że to aktor Tomasz Rynkowski, który triumfalnie ustawił na szczycie walizek skrzydlatego pegaza, symbol Festiwalu. I zaczęło się! Na scenie pojawił się dyrektor artystyczny Jarosław Antoniuk. "Otwarcie powinno być krótkie i dynamiczne!", zapowiedział. Ale trudno mu było dotrzymać postanowienia w sytuacji, gdy "Walizka" obchodzi jubileusz. I to jaki! "25 lat temu świat był inny i nasz Festiwal był inny. Przebyliśmy długą drogę. Nasz Festiwal nabrał prestiżu, stał się znany. Odwiedziło w tym czasie Łomżę ponad 250 teatrów z 40 krajów", zaczął jubil