EN

15.10.2008 Wersja do druku

Łódzka opera z polityką w tle

Czy przez odwołanie Kazimierza Kowalskiego, dyrektora artystycznego Teatru Wielkiego, rozpadnie się rządząca województwem koalicja PO i PSL? Już wisi na włosku - pisze Marcin Kwintkiewicz w Gazecie Wyborczej - Łódź.

Wszyscy spodziewali się, że dni dyrektora naczelnego łódzkiej opery Marka Szyjki są policzone. Po konflikcie z Kazimierzem Kowalskim, dyrektorem artystycznym Teatru Wielkiego, Szyjko złożył rezygnację zaledwie po kilku miesiącach pracy. Zarząd województwa w środę nieoczekiwanie odwołał nie Szyjkę, ale Kowalskiego. Powód? "Brak elementarnego współdziałania z przełożonym, forma i sposób komunikowania się ze współpracownikami, kontestowanie sposobu zarządzania teatrem, a także podejmowanie działań mogących zagrozić kondycji ekonomicznej placówki" - czytamy w oficjalnym komunikacie Urzędu Marszałkowskiego. Jak ustaliliśmy, obrady zarządu były kilkugodzinne i bardzo burzliwe. Ostateczny wynik głosowania: 3-1 za odwołaniem Kowalskiego. "Za" byli wszyscy marszałkowie związani z Platformą Obywatelską, "przeciw" Elżbieta Nawrocka z PSL. Jak twierdzą uczestnicy spotkania, Nawrocka miała na zakończenie nawet powiedzieć: "Odwołanie Kowalskiego jes

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Łódzka opera z polityką w tle

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza Łódź nr 244

Autor:

Marcin Kwintkiewicz

Data:

15.10.2008

Wątki tematyczne

Teatry