Podczas Open Różewicz Festiwal w Radomsku odbyła się premiera sztuki Tadeusza Różewicza "Wyszedł z domu" w reż. Michała Rzepki. Łódzka premiera spektaklu 23 października.

Uwaga, zaginął Henryk. Wyszedł z domu o 7.30. Ogolił się, wypił kawę, zmienił skarpetki. Brak znaków szczególnych. Poszukują go żona Ewa i córka Gizela. Rodzina nie jest w stanie podać dokładnego rysopisu mężczyzny. Poszukiwany najprawdopodobniej stracił pamięć i błąka się po mieście. Tak można streścić - przynajmniej po części - fabułę dramatu "Wyszedł z domu" Tadeusza Różewicza. Tajemnicze zniknięcie głównego bohatera to tylko początek absurdalnych sytuacji, które ujawnią konwencjonalną atmosferę i rutynę działań mieszczańskiego domu. Autor, by je wyrazić przyjął formułę "teatru poetycznego". Sceny dowcipnych dialogów połączył z filozoficznymi monologami o poszukiwaniu tożsamości, pytaniami o sens życia i normy, które nas ograniczają. Ta metafizyka bycia, jeden z podstawowych tematów w twórczości Różewicza, w sztuce przejawia się w komediowym żywiole zapisującym jasną, choć często dość gorzką