Władze Łodzi chcą wysłać do premiera Donalda Tuska list z wyjaśnieniami, dlaczego odkupiły od Fundacji Sztuki Świata budynek zabytkowej elektrociepłowni EC-1, w której miało powstać studio filmowe Davida Lyncha.
To odpowiedź magistratu na list reżysera do premiera, w którym Lynch prosi o interwencję w sprawie EC-1. Jednocześnie - jak zapewnił w poniedziałek na konferencji prasowej wiceprezydent Łodzi Łukasz Magin - miasto jest zdeterminowane, by w budynku elektrociepłowni powstało studio amerykańskiego reżysera. Dodał, że samorząd gotów jest wyposażyć studio i udostępnić je Lynchowi na korzystnych warunkach. Kilka dni temu władze Łodzi odkupiły EC1 od Fundacji, którą kilka lat temu założyli m.in. Lynch i szef Festiwalu Plus Camerimage Marek Żydowicz. Zamierzała ona stworzyć w zabytkowej elektrociepłowni centrum sztuki ze studiem amerykańskiego reżysera. Miał to być jeden z elementów tzw. Nowego Centrum Łodzi. Dwa lata temu Fundacja otrzymała od miasta nieruchomość za 0,1 proc. wartości, czyli niespełna 4 tys. zł. Teraz miasto - na podstawie warunków umowy - postanowiło odkupić ją za taką samą cenę. W ub. tygodniu Lynch wysłał