- To nie będzie spektakl ugrzeczniony i ulizany. Wybraliśmy estetykę mrocznej baśni w stylu Tima Burtona - mówi Tomasz Kaczorowski, reżyser widowiska "Ander-Sen". Premiera spektaklu w sobotę w Teatrze Pinokio.
W nowym spektaklu Pinokia według koncepcji Bzury wykorzystano postaci i wątki z "Krzesiwa", "Małej syreny", "Ołowianego żołnierza", na scenie pojawią się też Królowa Śniegu, Kaj i Gerda. Kaczorowski wybrał też porzucony przez Andersena wątek matki Calineczki. - W baśni Andersena przychodzi do czarownicy, bo nie może mieć dzieci. Dostaje kwiat, z którego powstaje dziewczynka, ale porwana przez ropuchę Calineczka nigdy nie wraca do matki - opowiada reżyser. Tekst, w części wierszem, napisał Bronisław Maj. - Muzykę skomponował Miłosz Sienkiewicz. - Świetnie się dogadaliśmy w kwestii wizji mrocznego świata jakby z tradycji kina niemego, rodziny Addamsów czy filmów Tima Burtona - opowiada Kaczorowski. - Klimat burtonowski, tajemniczy i nieprzesłoniony przesłodzonym, disneyowskim wizerunkiem. Sobota, godz. 17. Niedziela, godz. 12. Teatr Pinokio, ul. Kopernika 16.