Był murzynem Europy. Jest celtyckim tygrysem. To Irlandczyk przełomu XX i XXI stulecia. Jarosław Tumidajski na Scenie Kameralnej reżyseruje sztukę współczesnego irlandzkiego dramaturga Marka O'Rowe'a [na zdjęciu].
"Made in China" to historia przyjaźni trójki młodocianych gangsterów. W ich role wcielą się Sambor Czarnota, Mariusz Witkowski i Kamil Maćkowiak. Premiera w sobotę na Scenie Kameralnej Teatru Jaracza. O'Rowe jest jednym z młodych irlandzkich dramatopisarzy, którzy w latach 90. XX wieku wykroczyli poza tradycyjną tematykę. Przestali pisać sztuki o życiu na wiejskiej prowincji. Skupili się na społeczności miejskiej, jej nasyconym wulgarnością języku i uznawanym przez nią prawie pięści. I trafili w sedno nastrojów dojrzewającego gwałtownie społeczeństwa. Irlandia z "murzynów Europy" (określenie innego dramaturga, Roddy'ego Doyle'a) zmieniała się w "celtyckiego tygrysa". I O'Rowe, rodowity Dublińczyk - urodził się w 1970 r. - pokazał współczesną Irlandię. Co zobaczył? Tkwiącą w ludzkiej naturze skłonność do przemocy. * "Aspidistra Code" (1995 r.): Dramat odwołuje się do satyry George'a Orwella na angielską klasę średnią. Pokazuje re