Do klasztoru Sióstr Urszulanek przy ul. Obywatelskiej w Łodzi zawitali 13 stycznia filmowcy. Dwie kamery rejestrowały przedstawienie, w którym gra łódzka zakonnica. Sztuka pt. "Jeszcze Polska nie zginęła dopóki kochamy" opowiada o życiu założycielki zakonu, matki Urszuli Ledóchowskiej.
Sztuka pt. "Jeszcze Polska nie zginęła dopóki kochamy" opowiada o życiu założycielki zakonu, matki Urszuli Ledóchowskiej [na zdjęciu]. Siostra Danuta gra w niej główną rolę. - Do tej pory byłam aktorką teatralną, po raz pierwszy stanęłam przed kamerą i... ze strachu rozbolał mnie brzuch - mówi zakonnica. Sztuka, którą napisał Krzysztof Kaczmarek, artysta z Teatru Zwierciadło, zdobyła ogromną popularność. Wystawiono ją już 150 razy. Aktorzy jeździli z nią po całej Polsce, byli też w RPA, gdzie zagrali dla tamtejszej Polonii. W najbliższym czasie wybierają się do Wilna. - Postanowiliśmy zarejestrować przedstawienie na płytach. Będziemy je rozdawać Polakom mieszkającym za granicą. Oni bardzo przeżywają każdy spektakl, więc mieliby miłą pamiątkę - mówi Krzysztof Kaczmarek. Przedstawienie na żywo będzie można obejrzeć w najbliższą sobotę, 19 stycznia o g. 17, w klasztorze przy ul. Obywatelskiej. Wstęp wolny.