EN

18.11.2005 Wersja do druku

Łódź. Soliści przeciw dyrektorowi Kozłowskiemu

Grupa solistów Teatru Wielkiego w Łodzi napisała pismo do Wojciecha Skupieńskiego, dyrektora naczelnego teatru, w którym zasygnalizowała niezadowolenie ze współpracy z dyrektorem artystycznym - Tadeuszem Kozłowskim.

Podczas spotkania z dyrektorem naczelnym artyści poddali krytyce niektóre posunięcia szefa artystycznego związane z rytmem pracy i doborem obsad do poszczególnych tytułów. - Oczywiście dokonam analizy pracy dyrektora Kozłowskiego od strony artystycznej i organizacyjnej i na pewno będę z nim o tym rozmawiał - mówi Wojciech Sku-pieński. - Teraz jednak z artystami rozmawialiśmy tylko o tym, co ich boli, ale nie wspominaliśmy, co boli dyrektora naczelnego i artystycznego. Nie jest tak, że racja leży tylko po jednej stronie - dodaje. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, niektórzy artyści skarżyli się na szefa artystycznego Małgorzacie Kowalskiej, dyrektor Wydziału Kultury Urzędu Marszałkowskiego, któremu teatr podlega. Falę niezadowolenia wywołała obsada ostatniej premiery - "Toski". Tuż przed przedstawieniem okazało się bowiem, że tytułowej partii tego wieczoru nie będzie śpiewała żadna z czterech obsadzonych przez dyr. Kozłowskiego etatowych ś

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Co boli łódzką operę?

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Łódzki nr 269/17.11

Autor:

D

Data:

18.11.2005

Wątki tematyczne