Wyjątkowy projekt "Multimedialne Coś" z udziałem jego twórcy Bogusława Schaeffera można zobaczyć w poniedziałek o godz. 19 w Fabryce Sztuki (ul. Tymienieckiego 3). Wstęp wolny.
Na scenie pojawi się trójka aktorów: Marek Frąckowiak, Agnieszka Wielgosz i Waldemar Obłoza oraz Schaeffer w roli... akompaniatora. Aktorzy mają poprowadzić jego benefis. Nie są do tego przygotowani, nie mają pojęcia o muzyce, wszystko ich zaskakuje, w afekcie zapominają o jubilacie. Czy uda im się sprostać sytuacji i opanować emocje? Schaeffer mówił "Gazecie" o spektaklu: - Nawiązałem tu do moich sztuk sprzed 40 lat - do solowego "Scenariusza..." i "Audiencji...". Tu -j ak i tam - aktor czyta swój tekst; czytając - interpretuje to, co da się interpretować, ale kiedy poczuje wenę, gra bez tekstu jak dobry pianista, który zna utwór, ale woli mieć przed nosem nuty. Spektakl wyreżyserowała Karina Piwowarska, autorem scenografiijest Andrzej Kokoszą, a muzyki - oczywiście-Schaeffer. Ponadosiemdziesięcioletni artysta jest przede wszystkim kompozytorem, choć także wybitnym teoretykiem i krytykiem muzycznym, pedagogiem, dra-matopisarzem i grafikiem. Napisa�