Przed łódzkim sądem rozpoczął się proces pomiędzy prezydent tego miasta Hanną Zdanowską a szefem Festiwalu Camerimage Markiem Żydowiczem. Oboje oskarżają się wzajemnie o zniesławienie.
Rozprawa toczy się za zamkniętymi drzwiami. W lipcu tego roku Żydowicz zarzucił Zdanowskiej, że w wywiadzie pt. "Nowe Centrum Łodzi ożywi całe Śródmieście", jakiego udzieliła "Gazecie Wyborczej w Łodzi", naruszyła jego dobre imię. Jego zdaniem prezydent zarzuciła mu negatywne dla miasta działania oraz przekazywanie radnym nieprawdziwych informacji dotyczących spółki Camerimage Łódź Center, której jest prezesem, i Specjalnej Strefy Sztuki. Ponadto Zdanowska miała wyraźnie wskazać, że amerykański reżyser David Lynch i on sam, jako fundatorzy Fundacji Sztuki Świata, oczekiwali pieniędzy od miasta, a to - jak twierdził Żydowicza - jest nieprawdą. Szef Festiwalu Camerimage uważa, że tymi sformułowaniami prezydent miasta zniesławiła go, naraziła na utratę zaufania społecznego, a także podważyła jego wiarygodność jako fundatora Fundacji Sztuki Świata. Dlatego zdecydował się wnieść do łódzkiego sądu prywatny akt oskarżenia przec