23 września startuje TrotuArt - I Międzynarodowy Festiwal Teatrów Ulicznych. Odpukać, ale może nas złapać deszcz, chwycić głód, a widoczność może być słaba. Przygotujmy się zawczasu.
Jak wybrać się na festiwal teatrów ulicznych? Najważniejsza jest aura. Prognozy są optymistyczne. Na dziś meteorolodzy zapowiadali 21 st. C., jutro podobnie. Ale z pogodą nigdy nie wiadomo, może lepiej zabrać przeciwdeszczowe płaszcze. Parasole są na nic: będą zasłaniać widok naszym sąsiadom. Na ul. Piotrkowskiej jest mnóstwo miejsc, w których można zarówno coś przekąsić, jak i najeść się do syta. Ale może się okazać, że przedstawienia są tak wciągające, że trudno się od nich oderwać. Może warto spakować do torby kanapkę, jabłko i czekoladę? Przecież będziemy oglądać przedstawienia w sobotę od godz. 14 do 22, a w niedzielę nawet od godz. 13! Niektóre z widowisk są spektaklami lalkowymi. Anton Anderle (sob. i niedz., godz. 18, pasaż Rubinsteina) przywiózł marionetki sycylijskie. Pavel Vangeli (sob. godz. 19, niedz. godz. 14, pasaż Schillera) zagra marionetkami niciowymi. Lalki są małe, a może się zdarzyć, że znajdziemy mie