Teatr Mały w Manufakturze zaprasza 31 grudnia o g 19.15. Premierowe przedstawienie reżyseruje Mariusz Pilawski.
Rozklekotana kolaska zaprzęgnięta w dwie klacze turkoce po ubitej drodze. Stąpają konie leniwie, bo zmierzch je ciągnie do stajni a droga do domu nie taka krótka. Za woźnicą siedzi mężczyzna w pelisie, z monoklem na nosie i drzemkę udaje, by rozmową go stangret gaduła nie zaczepił znienacka. Układa w myśli słowa, stawia przecinki, kropki, myślniki Pisze opowiadanie. Muzyka mu szumi w uszach podmuchem wiatru niesiona z pobliskiego sioła, gdzie przaśne dziewoje okutane w białe chusty na głowach kartoflisko okopują i cienko nucą w niebogłosy bieriozkę znaną tutejszej okolicy. Świstem dokazują wzburzone łany szumiących traw na stepie. Doktor Antoni Czechow wraca do domu i nim do kolacji zasiądzie zapisze w podpunktach wymyśloną historię. Opisze ogorzałą twarz Gienadija Trifonowa, na przykład, zwiewną i smutną postać jego córki Natalii, i ulituje się nad ich sługą Gawriłem. Życie niesione nutą naturalnego odczuwania wlecze naszego pisarza do t