Łódzki PiS umieścił Roberta Glińskiego, rektora Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej Telewizyjnej i Teatralnej na liście społecznego komitetu poparcia dla Jarosława Kaczyńskiego na prezydenta RP. - To kuriozalny pomysł - protestuje Gliński.
Prawo i Sprawiedliwość we wtorek pochwaliło się, że ponad 70 osób zapisało się do komitetu poparcia Jarosława Kaczyńskiego w Łodzi. Na liście znaleźli się sportowcy, artyści i naukowcy wśród nich m.in. rektor Filmówki Robert Gliński. Jak się okazuje, nazwisko rektora zostało umieszczone bez jego zgody. - Nie chcę być wikłany w politykę - mówi rektor Gliński. - Zastanawiam się kto jest autorem kuriozalnego pomysłu umieszczenia mnie na liście poparcia dla kandydatury Jarosława Kaczyńskiego.