Spełniło się marzenie prof. Jana Machulskiego. Od lat chciał wystawić sztukę Krzysztofa Gruszczyńskiego "Wielki Bobby". Udało się zgromadzić fundusze, zapadła decyzja o realizacji spektaklu telewizyjnego. Dziś w PWSFTviT pierwsza prezentacja.
Zdjęcia (autorstwa Tomasza Edelmana) odbywały się w lecie w Łodzi. Zagrał niemal cały rok (17 ról), którym na Wydziale Aktorskim opiekował się profesor. Tytułowy Bobby (Adam Ciołek), młody żołnierz amerykański, po pijanemu wszedł do arsenału nuklearnego. Ponieważ uwielbia brzdąkać na pianinie, zachwyciło go, że ma przed oczami rząd klawiszy. Chyba nie przyszło mu do głowy, że naciśnięcie każdego z nich to odpalenie ładunku, który zniszczy Paryż, Wiedeń albo inną metropolię. Bobby za nic nie chce opuścić bunkra. Sytuacja staje się krytyczna. Prezydent wzywa jego żonę (Katarzyna Anzorge) i matkę (Marta Górecka), mając nadzieję, że im uda się go przekonać, by wyszedł i nie "zagrał" ulubionego "Wlazł kotek na płotek"... Realizacja Teatru Telewizji to nowe doświadczenie dla dyplomantów (dziś już absolwentów) Wydziału Aktorskiego. Machulski sięgnął po tę sztukę, bo - jak mówi - "jeśli chodzi o zagrożenia, czasy są wciąż