Spektakl "Rutka" to opowieść o dziewczynce z łódzkiego getta. Jej historię przedstawia reżyserka Karolina Maciejaszek. Premiera w sobotę.
Zosia ma 10 lat i mieszka na Bałutach. Spędza wakacje pod opieką ekscentrycznej cioci Róży. Dzięki niej zaczyna poznawać miasto z innej perspektywy, poznaje też swoją rówieśniczkę Rutkę. Tak zaczyna się historia niezwykłej przyjaźni, która połączyła dwie niezwykłe dziewczynki, jedną współczesną, drugą z czasów wojny, gdy na Bałutach działało getto. Tę historię opowie widzom Karolina Maciejaszek, scenarzystka i reżyserka spektaklu "Rutka", który swoją premierę będzie miał w sobotę w Teatrze Arlekin. Przedstawienie oparte jest na książce "Rutka" łodzianki Joanny Fabickiej, której celem było przybliżenie młodemu czytelnikowi dziecięcej rzeczywistości za murami łódzkiego getta. Występują: Teresa Kowalik, Katarzyna Pałka, Wojciech Stagenalski, Maciej Kuczyński. Spektakl powstał w ramach IV Konkursu im. Jana Dormana, organizowanego przez Instytut Teatralny. Był prezentowany w łódzkich szkołach.