Jutro Teatr Powszechny wystawi "Scenę na wypadek deszczu" Olivera Cottona. Tragifarsa opowiada o przeciągającej się produkcji filmu.
Spotkanie na planie Anglika i Amerykanina przeistacza się w konfrontację dwóch kultur. Autorem sztuki jest angielski dramatopisarz, aktor i komik. Występuje w The Royal Court Theatre London oraz The Royal Shakespeare Company. "Scena na wypadek deszczu" to historia o przedłużających się zdjęciach do filmu o podboju Azteków. Zakutego w zbroję oficera gra Amerykanin, a w rolę skorumpowanego jezuity wciela się Anglik, który piętnuje jankesów jako konkwistadorów masowej wyobraźni. Spektakl reżyseruje Waldemar Raźniak, wykładowca warszawskiej Akademii Teatralnej. Debiutował trzy lata temu spektaklem "Wassa Żeleznowa" w Och-Teatrze. Dotychczas wyreżyserował m.in. "Scenariusz dla Trzech Aktorów" w Teatrze Miejskim w Gdyni i operę elektroniczną "Solaris" na podstawie powieści Stanisława Lema (Festiwal Teatralny "Malta" w Poznaniu - wyróżnienie).