W kwietniu i maju ubytek przychodów w podlegających magistratowi instytucjach wyniósł 4,4 mln zł, a ich ponowne otwarcie to kolejne koszty - na początek rzędu 310 tys. zł - podała wiceprezydent Łodzi Małgorzata Moskwa-Wodnicka.
- Łódzka kultura ma przed sobą bardzo trudny czas, a rolą organizatora jest zapewnienie jej instytucjom płynności finansowej. Z zebranych danych wynika, że w kwietniu i maju ubytek przychodów w podlegających magistratowi placówkach wyniósł 4,4 mln zł. Największe straty związane z brakiem wpływu środków ze sprzedaży biletów odnotowały teatry - powiedziała Moskwa-Wodnicka na poniedziałkowej konferencji prasowej. Według wiceprezydent odpowiedzialnej za łódzką kulturę, w najbliższych tygodniach będzie następować stopniowe "odmrażanie" instytucji. Będzie to wymagało kolejnych wydatków, np. na wyposażenie muzeów, Biblioteki Miejskiej, Miejskiej Galerii Sztuki i EC1 w środki ochrony, jak przyłbice fartuchy itp., trzeba wydać ok. 310 tys. zł - Każda instytucja będzie otwierać się we własnym tempie, dostosowując się do reżimu sanitarnego; na pewno nie będzie to działalność w takim samym zakresie jak przed pandemią - zaznaczyła Moskwa