Postacie ubrane od stóp do głów w lateksowe czarne stroje z maskami przeciwgazowymi na twarzy. Sceny ukazujące obcinanie penisa, wydłubywanie oczu czy wieszanie ludzkiego mózgu na haku. Tak wyglądała trwająca 24 minuty projekcja akcji teatralnej z gatunku tzw. sztuki ciała grupy Suka Off z Katowic, która odbyła się w Łódzkim Domu Kultury.
W listopadzie jedna z ogólnopolskich gazet po występach katowickiej grupy w warszawskim klubie zarzuciła jej szerzenie pornografii, a burmistrz dzielnicy Praga Południe doniósł na teatr do prokuratury. Organizatorzy Łódzkich Spotkań Teatralnych odwołali prezentację spektaklu "Clone Factory" [na zdjęciu] z przyczyn finansowych. Pomimo to widzowie obejrzeli go. W sobotę w nocy zaprezentowano go na ekranie w jednej z sal. Miał to być zaczynek do debaty na temat "granic wolności w sztuce". Niestety dyskusja przerodziła się w nagonkę na media i wytykanie sobie wzajemnych pretensji. Wczoraj zakończył się trzydniowy przegląd Łódzkich Spotkań Teatralnych.