Nieco ponad dwie i pół doby spędzi w Łodzi Placido Domingo. Wielki tenor zaśpiewa w poniedziałkowy wieczór w Teatrze Wielkim. Organizatorzy spodziewają się, że transmisję na placu Dąbrowskiego obejrzy 3-4 tys. ludzi. Ale jest jeszcze szansa, by koncertu wysłuchać we wnętrzu opery.
Król opery przyleci do Łodzi w sobotę ok. godz. 19.15 prywatnym samolotem z Monachium. Z lotniska im. Reymonta pojedzie do niedawno otwartego hotelu andel's w Manufakturze, który dla maestra przygotował najlepszy, dwukondygnacyjny apartament z piękną panoramą na miasto. Ale na dłużej zagości w nim dopiero późnym wieczorem. Przed godz. 21 śpiewak spotka się w hotelu z dziennikarzami, a potem podczas uroczystej kolacji z władzami samorządowymi, przedstawicielami ministerstwa kultury czy parlamentarzystami. Koncert zaplanowano jako kulminacyjny punk obchodów jubileuszu 90-lecia województwa łódzkiego. Szansa na wejściówki Czy Domingo ma jakieś specjalne wymagania? - Żadnych. Jeszcze nie spotkałem się z wygórowanymi, nieznośnymi życzeniami gwiazd, nawet największych, muzyki klasycznej czy opery - mówi Marek Szyjko, dyrektor Teatru Wielkiego. Pierwszą próbę orkiestry łódzkiej opery z dyrygentem Eugene'em Kohnem zaplanowano na sobotni wieczór.