Rozrabiająca orkiestra o nazwie Leningrad i jej znienawidzony przez establishment lider Siergiej Sznurow mają wyznawców na całym świecie. Także w Łodzi. We wtorek w Teatrze Nowym premiera teatralizowanego spektaklu "Chcę do nieba. LeningradŁódź" z piosenkami kultowego rosyjskiego zespołu.
Pomysłodawcami przedsięwzięcia jest małżeństwo aktora Nowego Przemysława Dąbrowskiego i pianistki jazzowej Leny Ledoff, urodzonej w Petersburgu, a od 1994 r. mieszkającej w Polsce. - Rosyjską kulturą interesuję się od ponad trzech dekad, robiłem projekty poświęcone Okudżawie, Galiczowi, Wysockiemu - tłumaczy Dąbrowski. - Na Leningrad trafiłem przez przypadek w internecie na początku wieku. Wykorzystywałem ich piosenki w Teatrze im. Bogusławskiego w Kaliszu, skąd pochodzę. A że po niedawnym zmniejszeniu dotacji w Nowym poprzesuwały się premiery, siedziałbym teraz bezczynnie. Lena powiedziała: "Przetłumaczyłeś kiedyś jedną piosenkę, zrób więcej tłumaczeń, a ja zrobię aranżacje". Wybraliśmy 16 piosenek i ułożyliśmy z nich spektakl. Dąbrowski wybrał głównie teksty o "mieście upadłym i fabrycznym, gdzie marzenia lecą, aż na dno". - Petersburg i Łódź mają mnóstwo wspólnego - przyznaje Ledoff. - Pałace i wspaniałe ulice są