Starania o ogłoszenie Łodzi w 2016 roku Europejską Stolicą Kultury mają swoje pierwsze opóźnienia. W kwietniu mieliśmy poznać skład komitetu honorowego działań, nie ma też jeszcze specjalnego wydawnictwa promującego miasto. Na szczęście to na razie drobne przesunięcia. Oby jednak plan się nie rozsypał.
Mocnym atutem Łodzi w staraniach o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury był precyzyjny plan działania. Jako pierwsi ogłosiliśmy i rozstrzygnęliśmy konkurs na logo dla naszych aspiracji. W marcu pod nowym znakiem prezentowaliśmy się na targach turystycznych w Berlinie. Nasi konkurenci w zabiegach o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury w Toruniu i Warszawie przyznawali, że Łódź im "odpłynęła". Oby jednak nie osiadła na mieliźnie. Do tej pory wszystko szło gładko. Jednak już od półtora miesiąca powinniśmy znać członków honorowego komitetu Łodzi w staraniach o prestiżowy tytuł. - Będą to ludzie kultury, sztuki, biznesu i sportu. Nie tylko mieszkający w Łodzi, ale z Łodzią związani, działający na rzecz promocji Łodzi - zapowiadała w marcu Aleksandra Kietla, rzecznik prasowy Łódź Art Center, pomysłodawcy starań o tytuł stolicy kultury. - Przesunęliśmy sprawę na czerwiec, skład komitetu ogłosimy podczas konferencji z udziałem miast,