W sobotę [21 kwietnia] o godz. 18.30 otwarciem wystawy fotograficznej "Opera pekińska" i pokazem wschodnich sztuk walki rozpocznie się wieczór premierowy z operetką Franza Lehara "Kraina uśmiechu".
- Z początku myśleliśmy o pokazaniu musicalu, ale ponieważ teatr nie jestjeszcze przygotowany do prezentacji musicali w takim kształcie, który by nas satysfakcjonował, zdecydowaliśmy się zrealizować operetkę - tłumaczy Zbigniew Macias dyrektor artystyczny teatru, reżyser spektaklu. - A dlaczego "Krainę uśmiechu"? Ponieważ jest to jedna z najznakomitszych operetek. Niektórzy twierdzą nawet, że najpiękniejsza. Wystawiamy ją, mimo że była już grana w teatrze cztery razy. Myślę, że zespół artystów, których udało nam się zaprosić do współpracy, gwarantuje sukces tej inscenizacji. Operetka Lehara jest szczególna, bo wbrew ustalonej konwencji jej fabuły nie wieńczy szczęśliwe zakończenie. Zamiast salonowych miłostek tematem staje się trudna namiętność, która nie może zostać spełniona z powodu różnic kulturowych. Bohaterką historii (libretto: Ludwig Herzer i Fritz Lohner-Beda) jest wiedeńska hrabianka, która odrzuca zakochanego w niej po