- Chciałbym, żeby Teatr Wielki przestał być sceną lokalną. Jesteśmy Europejczykami, zamierzam wpisać tę instytucję w krajobraz nie tylko krajowy, ale i zagraniczny - mówił Dariusz Stachura.
Nowy dyrektor łódzkiej opery zapowiada współpracę z wiodącymi operami światowymi (ten wątek pojawia się przy okazji każdej zmiany dyrekcji TWŁ). Stachura jest śpiewakiem, debiutował na scenie Wielkiego w 1989 r. partią Leńskiego w "Eugeniuszu Onieginie". Dziennikarzom mówił jednak, że we własnym teatrze występować nie będzie. - Dyrektorowi obsadzać się nie wypada, bo to zabieranie chleba kolegom. Wykorzystam natomiast liczne znajomości zawodowe. Będę zapraszać do Łodzi gwiazdy krajowe i zagraniczne - obiecywał. "Oczkiem w głowie" Stachury ma być promocja: - Jak mawiał dyrektor Pietras, teatr to nie dyrektor, tylko zespół. O dokonaniach tego znakomitego zespołu chcemy informować. W Teatrze Wielkim powstanie telewizja internetowa, pracownicy działu promocji będą nagrywać rozmowy z artystami, reżyserami i publicznością. Formą kontaktu z publiką mają być też flashmoby. Nowy sezon Teatru Wielkiego Sezon zainaugurowany zostanie 21