Łódzcy radni zdecydować mają dziś o przyszłości Festiwalu Dialogu Czterech Kultur. Albo festiwal pozostanie taki, jaki jest, albo... może nie być go wcale. Projekt uchwały Rady Miasta, który ma być omawiany, budzi całkiem uzasadniony niepokój. Tym bardziej że nie był konsultowany z dyrektorem festiwalu, a na dodatek zawiera nieścisłości prawne.
O zmiany zabiega Barbara Knychalska, wdowa po Witoldzie Knychalskim, pomysłodawcy i twórcy festiwalu, jego nominalna fundatorka i obecna prezes fundacji Festiwal Dialogu Czterech Kultur, w sprawie istnienia której (fundacji) toczą się postępowania sądowe. Uchwała, którą przedstawiono radnym, ma powołać do życia instytucję kultury pod nazwą Miasto Dialogu. Celem jej działalności ma być "upowszechnianie kultury, ze szczególnym uwzględnieniem organizacji wydarzeń kulturalnych w ramach Festiwalu Dialogu Czterech Kultur", a nadzór nad Miastem Dialogu sprawować ma prezydent miasta za pośrednictwem Wydziału Kultury Urzędu Miasta Łodzi. Argumentem Barbary Knychalskiej za utworzeniem Miasta Dialogu jest stworzenie okoliczności do "pełniejszego wykorzystania możliwości miasta i fundacji oraz wzmocnienie organizacyjne festiwalu". W projekcie umowy o utworzeniu Miasta Dialogu przez prezydenta i fundację Festiwal Dialogu Czterech Kultur zapisano, że "Fundac