Niepokoje związane z przemianami ustrojowymi i społecznymi to główny motyw "Szewców" Witkacego w reżyserii Jerzego Stuhra. Premiera tego spektaklu odbędzie się w sobotę na scenie Teatru Nowego im. Kazimierza Dejmka w Łodzi.
- Są takie sztuki, na które przychodzi czas i wtedy trzeba je wystawiać. Dzisiaj jest czas na 'Szewców ' Witkacego - podkreślił Jerzy Stuhr, uzasadniając decyzję podjęcia się adaptacji i reżyserii tekstu Witkacego. We wtorek w łódzkim Teatrze Nowym odbyła się próba spektaklu z udziałem mediów. Na scenie pojawili się Marek Lipski - w roli Sajetana Tempe, Piotr Seweryński jako prokurator Scurvy, Monika Buchowiec, czyli księżna Zbereźnicka-Podberezka oraz dwaj czeladnicy - Adam Mortas i Krzysztof Pyziak. Według reżysera, Stanisław Witkiewicz - w tworzonym przez siedem lat dramacie - próbował uchwycić moment ustrojowej zmiany, pokazując m.in. narodziny faszyzmu i państwa policyjnego. W opracowanym przez siebie tekście Witkacego Sthur dostrzega wiele analogii do obecnej sytuacji. - Codziennie odkrywam straszne rzeczy, które przypominają mi dzień dzisiejszy. Myślę, jak ta historia się powtarza, ale - jak powiedział Karol Marks - powtarza się jak