Za tydzień zacznie się 36. Festiwal Szkół Teatralnych (14-20 maja). Pomysłodawcą konfrontacji aktorskich talentów był niezapomniany prof. Jan Machulski.
Przesłaniem stały się słowa: "bądź orłem, nie zniżaj lotów", które zawsze dodawał do swojej nagrody (100 dolarów - teraz są oprawione w ramkę). Gospodarze, Państwowa Wyższa Szkoła Filmowa Telewizyjna i Teatralna im. Leona Schillera, przez dwa kolejne lata zaczynali filmowo. Tak będzie i tym razem. Na ekranie - dyplomanci Wydziału Aktorskiego. Był "Śpiewający obrusik" - szalony, oddający stan ducha młodych, szukających artystycznej drogi, zrealizowany przez rektora, prof. Mariusza Grzegorzka, a przed rokiem mniej frapujący "Soyer" (o różnych odcieniach miłości) Łukasza Barczyka. Teraz "Monument" Jagody Szelc (jej dyplomowa "Wieża. Jasny dzień" powstała w PWSFTviT była wydarzeniem Festiwalu w Gdyni 2017, zebrała wiele nagród). W filmie którego jest scenarzystką i reżyserem, jak wynika z zapowiedzi, opowie o dziewczynach i chłopakach, którzy nie znają się, a czekają ich wspólne praktyki w hotelu pod okiem doświadczonej menadżerki. Gra 20 stu