Jan Peszek będzie wisieć na drabinie z jabłkiem w ustach. Janusz Stolarski - grać na kontrabasie. Bronisław wrocławski będzie grillować. A Marcin Brzozowski przetnie na pół dziewczynę z widowni. To wszystko można obejrzeć!
Teatr Studyjny gości I Festiwal Monodramów Mono-Fest. W poniedziałek [18 września] o godz. 19 można zobaczyć legendarny spektakl teatralnej awangardy: "Scenariusz dla nieistniejącego, ale możliwego aktora instrumentalnego" w wykonaniu Jana Peszka. Bogusław Schaeffer, kompozytor i dramaturg, napisał "Scenariusz..." w 1963 r. W 1976 roku autor uznał, że wymyślony przez niego instrumentalny aktor istnieje: to Peszek. "Nie-możliwy" aktor od dwudziestu lat występuje z wykładem o wyobcowaniu sztuki współczesnej. Wygłasza go, a jednocześnie wisi na drabinie z jabłkiem w ustach, wyrabia ciasto, ciska szmatą o podłogę... Po monodramie, około godz. 20.30, Peszek spotka się z publicznością. O godz. 21.30 swoje monodramy pokażą studenci aktorstwa łódzkiej PWSFTViT. We wtorek o godz. 19 Janusz Stolarski pokaże, co spotyka "cudowne dziecko", gdy wyrasta na dorosłego przeciętniaka. Bohater "Zemsty czerwonych bucików", choć wciąż mówi o sobie "Dimitriątko", j