Jeszcze w piątek, sobotę i niedzielę (19-21 grudnia, godz. 19) w wyremontowanej siedzibie Teatru Lalek "Arlekin" (ul. 1 Maja 2) można oglądać "Mistrza i Małgorzatę". Premiera 27 grudnia w ramach obchodów jubileuszu teatru.
Spektakl wyreżyserował Waldemar Wolański, dyrektor Arlekina. Adaptując powieść Michaiła Bułhakowa, zdecydował się na dokonanie skrótów. - Nic jestem zwolennikiem Krystiana Lupy i przedstawień trwających dziewięć godzin. Każdy wybór jest subiektywny. Najbardziej zainteresował mnie wątek miłości Małgorzaty do Mistrza i to on jest osią dramaturgiczną - mówi. - Właściwie spektakl jest opowieścią o Małgorzacie, jej determinacji, sile i poświęceniu, by przywrócić ukochanego do świata żywych. Wątków religijnych nie mogłem uniknąć, ale pominąłem te rozbudowane, poncjuszowopiłatowe. Mimo skrótów adaptacja pozostaje wierna oryginałowi. Idę za Bułhakowem. Narratorem w spektaklu jest poeta Bezdomny, w którego wcieli się Mariusz Saniternik z Teatru Jaracza. To on zawiązuje i puentuje akcję. Oprócz Saniternika na scenę wyjdzie czworo aktorów grających diabelską świtę. W roli Wolanda - Patryk Steczek, Azazella - Waldemar Presia, Helli - K