Wczoraj rozpoczął się w Łodzi piąty, jubileuszowy Festival Flamenco. Inauguracyjny koncert pod tytułem "Metamorfozy flamenco" można było obejrzeć w Teatrze Nowym.
Rozpoczął go... pokaz bielizny i sukienek z kolekcji "Nina Carina" Edyty Pilichowskiej. W dalszej części koncertu w jej sukienkach wystąpiły tancerki i dyrektor festiwalu Małgorzata Wilczyńska. Niestety, zabrakowało muzyki na żywo i napięcia, które powstaje między tańcząca kobieta a akompaniatormi. W drugiej części koncertu muzyka była już na żywo. Wystąpił Mateo el Gallito. To tylko jego pseudonim artystyczny, bo choć kończył prestiżowe szkoły flamenco w Hiszpanii, z pochodzenia jest... Słowakiem. Wczorajszy koncert był dowodem na to, że w Europie Wschodniej jest wielu ludzi, dla których flamenco jest sposobem na życie. Zachwyt publiczności wywołała Anna Mendak (na zdjęciu) i jej taniec z wirującą żółtą chustą. Rytmy z gorącej Hiszpanii jeszcze przez dziewięć dni będą gościć w Łodzi. Dziś wieczorem Teatr Nowy zaprasza na koncert ("Viva Andalucia"). Tym razem gwiazdami będą rodowici Hiszpanie z Sevilli: Vicky Barea i Oscar G