W czwartek rozpoczęła się czwarta edycja Ogólnopolskiego Festiwalu Teatrów Jednego Aktora MonoFest. W programie - siedem spektakli, m.in. kultowe przedstawienie "Moskwa-Pietuszki" w reżyserii Zygmunta Duczyńskiego.
Izabella Adamczewska: W 2006 roku, kiedy Teatr Szwalnia organizował pierwszą edycję MonoFestu, zapowiadał pan: "Chcemy tym festiwalem stworzyć atmosferę bliskiego spotkania z wybitnymi artystami". Marcin Brzozowski: Formuła się nie zmieniła, pozostaje pytanie, jak rozumieć słowo "wybitny". MonoFest to mały, kameralny festiwal. Wybieramy wydarzenia ciekawe, twórców poszukujących nowego języka i przestrzeni pracy. Nie stawiamy jedynie na tzw. rozpoznawalne nazwiska. A jednak w programie znalazła się Joanna Szczepkowska z "Gołą babą" [na zdjęciu]. - Zaprosiliśmy ją jako osobę, która w mojej opinii podobnie jak my szuka niezależności i sensu w pracy nastawionej nie tylko na zysk. Jest w opozycji, krytycznie patrzy na niektóre zjawiska. Liczę na spotkanie z nią nie tylko podczas spektaklu. Oczywiście śledzimy zawsze intensywność rezerwacji i wychodzi na to, że łodzianie szukają jednak tego, co znają i co powszechnie uznane. Dlaczego monodra