Byłem wraz ze spektaklem "Factory 2" (Stary Teatr, 2008) gościem zeszłorocznej edycji Festiwalu Dialogu Czterech Kultur. Miałem okazję podziwiać nie tylko jego rozmach i świetną organizację, ale co najważniejsze - głębię i inteligencję jego programowego zamysłu, a również ważkość i dobrą energię kontekstowych ekspozycji i publikacji - pisze Krystian Lupa do władz Łodzi.
To był festiwal, który zaczynał wpisywać się w czołówkę polskich wydarzeń tego typu - niosący mieszkańcom miasta (gdzie twórczy ferment jest tak dramatycznie potrzebny) i licznie odwiedzającym go gościom twórcze treści. Wszystkie te walory i spektakularne osiągnięcia Festiwalu Dialogu Czterech Kultur nie interesują widać Władz Miasta Łodzi, skoro planuje się jego likwidację. To kolejny krok tego typu - coraz częściej właśnie władze miast i województw dokonują bezpodstawnych mordów na poszukujących i twórczych kulturowych zjawiskach. Arbitralność tych gestów idzie w parze z ignorancją decydentów. Ludzie oddani swojej kulturowej misji są odsuwani, by ich miejsca mogły zająć osoby przypadkowe, bez twórczego, czy autentycznego programu, za to w jakiś sposób dla władz bardziej wygodne. Powody zarówno dymisji, jak nominacji są NIEARTYSTYCZNE. To zjawisko nad wyraz niepokojące - a nawet groźne. Cynizm postępowania z wielkim twórczym wys