Główną nagrodę festiwalu organizowanego przez Teatr Pinokio dostał Marcin Jarnuszkiewicz. Jurorzy docenili wyreżyserowany przez niego spektakl "Całe królestwo Króla" - "za odwagę opowiadania przypowieści na fundamentalne tematy w ciszy i skupieniu".
Zrealizowane w Teatrze Animacji z Poznania "Całe królestwo Króla" [na zdjęciu] to ostatnia część filozoficznej trylogii Jarnuszkiewicza o przemijaniu. Po "Gęsi, śmierci i tulipanie" oraz "Wielkim pytaniu" na podstawie książek Wolfa Erlbrucha reżyser przeniósł na scenę "Króla i morze" Heinza Janischa - mądrą opowieść o królu, który chciałby rządzić naturą, ale przegrywa ze zmęczeniem, zwierzęta nie chcą go słuchać, a fale nie dają sobą dyrygować. "Całe królestwo Króla" urzeka plastycznie. Piękną, dopracowaną w szczegółach scenografię (na przykład meduzy-lampiony, latające ryby) przygotowały Marcelina Jarnuszkiewicz i Marta Zając. Spektakl nie jest łatwy w odbiorze - dzieci stykają się z estetyką, do której nie są przyzwyczajone. W Teatrze Animacji zwątpiono, czy aby na pewno mały widz wszystko zrozumie. Po zakończeniu przedstawienia do dzieci wyszła interpretatorka. Jurorzy Karuzeli (Maria Balcerek, Marcin Brzozowski i Szymon Kaz