W łódzkich teatrach miejskich szykują się zmiany na dyrektorskich stanowiskach. Niektórzy już zapowiadają swoje odejście. Są też tacy szefowie scen, którzy dyrektorami nie mogą się tytułować.
Z takim wypadkiem mamy do czynienia w Teatrze Muzycznym [na zdjęciu]. Zbigniew Macias, odpowiadający za wizerunek artystyczny operetki, nie jest zatrudniony na stanowisku dyrektora artystycznego. Znany śpiewak operowy pracuje w teatrze jako szef artystyczny, ale zatrudniony jest na etacie pełnomocnika dyrektora ds. programowych. Ale w Muzycznym również stanowisko dyrektora naczelnego nie jest obsadzone tak, jak być powinno. Po odejściu na emeryturę Wiesława Ostojskiego, 20 czerwca ub. roku, prezydent Jerzy Kropiwnicki powierzył pełnienie obowiązków dyrektora Grażynie Posmykiewicz, wieloletniej zastępczyni Ostojskiego. Jedną z pierwszych jej decyzji było zaangażowanie Zbigniewa Maciasa. - Cieszę się z decyzji prezydenta - mówiła w czerwcu Posmykiewicz i zapewniała, że będzie chciała za wszelką cenę poprawić sytuację finansową teatru (łódzka operetka miała najniższą w Polsce dotację spośród wszystkich teatrów muzycznych) i doprowadzić do realiz