Środowe spotkanie Jakuba Wiewiórskiego, dyrektora wydziału kultury urzędu miejskiego z organizatorami łódzkich festiwali dotyczyło nowego projektu finansowania imprez.
Projekt zakłada, że wszystkie imprezy będą starały się o dofinansowanie w drodze konkursu, organizowanego dla dużych imprez raz do roku dla mniejszych dwa razy do roku. Duże imprezy miałyby szanse pozyskać powyżej 50 tys zł pod warunkiem wykazania wkładu własnego w wysokości 50 proc. budżetu wydarzenia. Mniejsze mogłyby otrzymać do 50 tys. zł przy zagwarantowaniu wkładu własnego w wysokości 20 proc.Uczestniczy spotkania pytali o kryteria doboru ekspertów, o to czy wydział kultury zadba, aby nie byli oni związani z żadnymi festiwalami, o elastyczność rozliczeń i możliwość przesuwania środków z jednego celu na inny - Pomysł z konkursem jest dobry, ale warszawsko-krakowski. My musimy pamiętać, że mieszkamy w Łodzi. Tutaj sponsoring prywatny jest patriotyczno-sentymentalno-przyjacielski - mówił Adam Radoń, organizator Festiwalu Komiksu. - Żyjemy w mieście, które ma najniższą siłę nabywczą w kraju. Uwzględnijmy w katalogu kosztów warto