Teatr Lalki i Aktora Pinokio w Łodzi od lata ubiegłego roku czeka na nowego dyrektora. Prezydent miasta już po raz drugi rozpisał konkurs na objęcie tego stanowiska. Tymczasem w środowisku teatralnym pojawiają się głosy, że druga edycja konkursu została ułożona pod konkretnego kandydata.
W wymaganiach stawianych przyszłemu szefowi "Pinokia" w drugiej edycji są pewne zmiany w stosunku do pierwszego konkursu. Na jedne z nich zwracał uwagę Waldemar Wilhelm, pełniący funkcję dyrektora teatru do czasu powołania jego następcy. - Zniknął punkt wymagający trzyletniego doświadczenia na stanowisku kierowniczym, a to otwiera drogę do tego stanowiska młodym ludziom - mówił. Pragnąca zachować anonimowość osoba ze środowiska teatralnego twierdzi, że konkurs został tak rozpisany, aby wygrał go Piotr Seweryński, aktor i reżyser Teatru Pinokio. Miałoby wskazywać na to wycofanie punktu o doświadczeniu kierowniczym oraz wymaganie wieloletniej współpracy z teatrem lalkowym. - Dyrektor powinien być przede wszystkim dobrym menagerem. Struktura teatru jest taka sama, niezależnie od tego czy jest to teatr dramatyczny czy lalkowy - mówi nasz informator, sugerując, że lepsi od Seweryńskiego kandydaci mogą zostać odrzuceni tylko dlatego, że nie mają d