Dziś o godz. 13 na Małej Scenie Teatru Powszechnego odbędzie się 64. premiera Teatru dla niewidomych i słabo widzących. Komedię Floriana Zellera "Kłamstwo" wyreżyserowała społecznie - jak wszystkie spektakle w ramach autorskiego cyklu - dyrektor Ewa Pilawska.
Z pozoru niewinna komedia. Alice i Paul zaprosili swoich przyjaciół - Michela i Laurence na kolację. Atmosfera wieczoru jest jednak dość napięta, bo Alice wie, że Michel okłamuje swoją żonę (a jej przyjaciółkę). Czy zdemaskuje kłamcę czy może sama okaże się mistrzynią kłamstwa? Czy istnieje kłamstwo w dobrej wierze? Czy rzeczywiście kłamstwo może komuś pomóc, kogoś ochronić, uratować relacje? Czy w jakikolwiek sposób można je uzasadnić? Odpowiedź wydaje się prosta. Dlaczego zatem z taką łatwością po nie sięgamy? I czemu tak bardzo lubimy oszukiwać innych i samych siebie? Również w kwestii samego kłamstwa. Bo czy zasłanianie się dobrem innych, próba wzbudzenia zazdrości u partnera lub chęć utrzymania status quo jest wystarczającym powodem, by je usprawiedliwiać? Czy są jakiekolwiek okoliczności, w których powiedzenie prawdy nie świadczy o odwadze i dojrzałości? Ale czy na taką odwagę stać bohaterów sztuki Floriana Zellera?