EN

19.02.2011 Wersja do druku

Łódź. Kamiński opowiadał o operze

- Muzyka jest językiem uczuć i emocji, ale nie potrafi mówić o myśleniu - mówił Piotr Kamiński na spotkaniu z cyklu Pro-Opera w Teatrze Wielkim.

Autor przewodnika "Tysiąc i jedna opera", współtwórca premiery "Dydony i Eneasza" i "Zamku Sinobrodego", opowiadał o powiązaniach libretta z mitologią i instynktownym odbieraniu sztuki. Spotkanie pod hasłem "Mityczni kochankowie" Kamiński [na zdjęciu] rozpoczął od wytłumaczenia, że opera jest literaturą realizowaną innymi środkami. - Jedno i drugie żywi się mitologią - mówił. - Wykorzystuje strachy i fascynacje przełożone na metafory. Na początku marca Teatr Wielki pokaże dwie opery połączone w jedną inscenizację. "Dydona i Eneasz" Henry'ego Purcella oraz "Zamek Sinobrodego" BeliBartóka opowiadają o niespełnionej miłości. Królowa Dydona jest zakochana w wodzu trojańskiej drużyny - Eneaszu. Władczynię ogarnia niepokój, a królestwo wpada w szpony złych mocy... Z kolei Judyta zakochuje się w księciu Sinobrodym, porzuca dla niego krainę słońca i kwiatów. Chce rozproszyć mrok zamczyska, który kryje tajemnicę siedmiu żelaznych drzwi.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Piotr Kamiński: opera nie musi prostować metafor

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Łódź nr 41 online

Autor:

Dominika Kawczyńska

Data:

19.02.2011