Teatr Nowy skończył w środę 65 lat. Wznowiono "Brygadę szlifierza Karhana" Remigiusza Brzyka, a przed Małą Salą stanął pomnik psa Kazimierza Dejmka.
Współzałożyciel, wieloletni dyrektor i dzisiejszy patron Nowego nie rozstawał się z kundelkiem nawet w trakcie prób i spektakli. - W ogrodach teatru spoczywa jeden z kochanych psów Dejmka. Do dziś trwają spory, jak wyglądał: czy był włochaty czy gładkowłosy? Są różne wizerunki. Nie jesteśmy też zgodni, czy miał na imię Kajtek czy Misiek. Pozostawmy te rozważania teatrologom - żartował Zdzisław Jaskuła, odsłaniając w środę pomnik. - Być może wraz z rozwojem teatru będziemy rozbudowywać kolekcję i psy Dejmka stworzą stadko pilnujące nie tylko budynku, ale też spuścizny duchowej i artystycznej teatru. Pomnik zaprojektował Marcin Mielczarek, autor rzeźb Wróbla Ćwirka, Plastusia i Misia Uszatka zrealizowanych w ramach projektu Łódź Bajkowa. Przyznał, że nie miał łatwego zadania: - Podszedłem do tematu jak do teatralnego rekwizytu. W odsłonięciu rzeźby aktywny udział brał Henio z hodowli psów estradowych, który występuje w n