Amerykański aktor, reżyser i producent filmowy John Malkovich przyjechał w piątek wieczorem do Łodzi. Aktor odebrał nagrodę "Złotego glana" przyznawaną wybitnym, niezależnym twórcom kina i otworzył pokaz swojego debiutu reżyserskiego "Tancerz".
W sobotę aktor na scenie Teatru im. Jaracza wystąpi w spektaklu "The Infernal Comedy - Wyznania seryjnego mordercy", z którym odbywa właśnie światowe tournee. Zostanie w Polsce do niedzieli. Wizyta Malkovicha w Polsce opóźniła się o kilka godzin, bo artysta został okradziony w Pradze i nie mógł wylecieć z Czech o zaplanowanej godzinie. Z tego powodu odwołane zostało jego spotkanie ze studentami łódzkiej szkoły filmowej. Ostatecznie aktor po godz. 18 przybył do Warszawy, skąd niewielkim samolotem poleciał do Łodzi. Na artystę, który przyjechał do kina Bałtyk w towarzystwie ochroniarzy, czekały dziesiątki jego fanów. Na czerwonym dywanie powitali go prezydent Łodzi Hanna Zdanowska i marszałek województwa Witold Stępień (władze samorządowe sfinansowały spektakl Malkovicha w Łodzi). Prezydent Łodzi witając aktora podkreśliła, że na sali jest wielu młodych ludzi, którzy studiują sztukę filmową i uczą się na jego "perfekcyjnych rol