Czy jazzowe improwizacje na saksofonie pasują do folkloru Huculszczyzny, a "Życzenie" Chopina można skojarzyć z brzmieniem ludowych fletów?
Tak zaskakujące połączenia zaproponowali artyści niedzielnego koncertu festiwalu Kolory Polski. Kwartet Jorgi z ludową śpiewaczką Beatą Oleszek oraz solistka Teatru Wielkiego w Łodzi Jolanta Bobras [na zdjęciu] i pianista Marek Pająk wystąpili w Inowłodzu. Koncerty w romańskim kościółku bez przesady można nazwać magicznymi: świece płonące na wielkim, żelaznym żyrandolu pod sufitem i kilkuramiennych kandelabrach przy ołtarzu, sklepienie, które odbijającym się dźwiękom dodaje przestrzenności, a nade wszystko malutkie, kameralne wnętrze, dzięki któremu czujemy się z muzyką sam na sam. Już na 45 minut przed rozpoczęciem koncertu wszystkie miejsca były zajęte. Dla tych, którzy nie zmieścili się wewnątrz, przed kościołem ustawiono telebim i głośniki. Słuchacze zajmowali więc miejsca na zewnętrznych ławkach, a gdy i one się zapełniły, obsiedli murki i... groby na sąsiadującym z kościółkiem cmentarzu. Melodie z Huculszczyzny i