Beata Linde-Lubaszenko i Katarzyna Priwieziencew, córki znanych aktorów, nie zdobędą indeksów łódzkiej szkoły filmowej. Nie dostały się do finału, który rozpoczął się wczoraj. Przed komisją wystąpi 35 innych kandydatów.
Szansy na studia aktorskie nie chcą odpuścić Ewa Srokowska i Jakub Gierszal, absolwenci V LO w Toruniu. Jakub przyjął taktykę Adama Małysza. Nie myśli o końcowym rezultacie, ale koncentruje się na następnym skoku. Wczoraj oddał dwa. Rano poproszono go o minutowy występ przed kamerą. Mówił o stresie związanym z egzaminami, więc, jak sądzi, wypadł bardzo naturalnie. Taśmy z nagraniami posłużą oceniającym jako jedno z kryteriów selekcji. Potem Jakub czekał na rozmowę kwalifikacyjną. Ewa odbyła ją rano. Opowiadała o przedstawieniu, na które wybrała się ostatnio do teatru i o miłości do Torunia. Później komisja poprosiła ją o interpretacje poematu, ale tak, jak gdyby mówił go premier podający się do dymisji. Z kolei Jakub recytował wiersz pt. "Pedagogika" Andrzeja Bursy. - Zaczyna się od strofy "Z dziećmi trzeba surowo". Miałem z niego zrobić wykład kuratora oświaty, który ma za zadanie uświadomić nauczycielom bijącym dzieci na lekc