Europejskie sceny łódzkiego Teatru im. Jaracza (poza trzema istniejącymi scenami w Łodzi, powstaną nowe w Skierniewicach, Piotrkowie Trybunalskim, Radomsku i Sieradzu) coraz bliżej. Wczoraj, w głównej siedzibie, czyli w Teatrze im. Jaracza, odbyło się spotkanie wszystkich zaangażowanych w projekt. A w obiektach trwały prace remontowo-budowlane.
Projekt "Europejskie sceny Teatru im. Jaracza", finansowany z pomocą funduszy unijnych (5,5 mln zł), gdy powstał dwa lata temu, wart był 25,3 mln zł. Procedury unijne i przepisy dotyczące uruchomienia inwestycji są rygorystyczne na tyle, że wymagają czasu. A upływający czas i boom budowlany spowodowały, że obecnie koszt inwestycji obliczono na 33,5 mln zł. Radni sejmiku wojewódzkiego przekazali na ten cel 12,5 mln zł. Na szczęście radni poszczególnych miast, w których powstaną sceny, byli podobnego zdania. Dzięki ich decyzjom w Sieradzu, Skierniewicach, Piotrkowie i Radomsku dołożono do inwestycji łącznie ponad 15 milionów zł. W zamian już od nowego sezonu mieszkańcy tych miast będą mogli raz w tygodniu oglądać teatralne przedstawienia nie fatygując się do Łodzi. Umowa, którą "Jaracz" zawarł z władzami miast, zobowiązuje teatr do występowania w każdym z nich przez dziesięć lat. Zagadnienie jest poważne, bowiem remonty trwające jedno