Małgorzata Bogajewska pracuje ze studentami Wydziału Aktorskiego Szkoły Filmowej nad kolejnym spektaklem dyplomowym, który wejdzie do repertuaru Teatru Studyjnego.
Po "Pomysłowych mebelkach z gąbki" młodzi aktorzy mierzą się z "Aniołami w Ameryce" Tony'ego Kushnera w przekładzie Jacka Poniedziałka. - To była moja propozycja, a studenci się zachwycili - mówi reżyserka. - Docenili doskonały tekst: świetnie napisany, z pełnokrwistymi postaciami. Spektakl dyplomowy powinien dawać szansę zbudowania takich ról. "Anioły w Ameryce" są w kanonie literatury współczesnej, znalazły się m.in. na słynnej liście Harolda Blooma. Opowieść o epidemii HIV w USA wiatach 80. przeniósł mistrzowsko na scenę Krzysztof Warlikowski. Bogajewska: - Mówimy o miłości w czasach zarazy, w świecie, w którym trzeba toczyć zintensyfikowaną walkę o prawo do własnych wyborów, między innymi tożsamości seksualnej. Studenci też są w momencie określania się, dopominania o szczęście. Za chwilę zostaną wrzuceni we wrogi świat i postarają się w nim nie zagubić. Bohaterowie sztuki są w ich wieku. Dobrze, że nie muszą grać starus