Jak dowiedział się nieoficjalnie Dziennik Łódzki, Urząd Miasta Łodzi zamierza zatrudnić zagraniczną firmę, której zadaniem byłoby zmierzenie wartości promocyjnej łódzkich festiwali.
Te z nich, które nie przyczyniają się do promocji Łodzi w Polsce i na świecie, nie mogłyby liczyć na dofinansowanie ze strony Biura Promocji UMŁ lub dofinansowanie to byłoby mniejsze. - Wynajęcie firmy, która przeprowadziłaby badania, jest rzeczywiście rozważane. Decyzji o jej wyborze jeszcze nie podjęto - mówi Bartłomiej Wojdak, p.o. dyrektora Biura. - Przetarg nie został rozpisany i nie wiemy, jaki byłby koszt zatrudnienia takiej firmy. Jak mówi Wojdak, Biuro nie mając własnych badań, nie było w stanie określić, które festiwale wzbudzają duży oddźwięk poza Łodzią. Dotąd posiłkowało się materiałami dostarczonymi przez organizatorów. - Medialny raport mógłby pokazać, że przykładowo w telewizji relację z Fashion Week oglądało tylu a tylu odbiorców, a Fotofestiwal spotkał się z mniejszym odbiorem - mówi. Czy jednak liczba minut poświęconych festiwalowi np. w "Teleexpressie" może być dobrym kryterium oceny wartości sa