W niedzielę i poniedziałek w Teatrze Nowym będą trwać Dni Francuskie. Widzowie zobaczą m.in. "Szkołę żon" Moliera z Andrzejem Sewerynem w roli głównej (w niedzielę o godz. l4.30 i l9).
- Dla mnie "Szkoła żon" [na zdjęciu] to tekst polityczny - mówił Seweryn w rozmowie z Agnieszką Kublik w "Gazecie". - To historia człowieka, który postanawia stworzyć według swój ego pomysłu rzeczywistość, czyli żonę. A stworzenie człowieka, stworzenie rzeczywistości według naszych wyobrażeń jest bardzo bliskie myśleniu różnych ideologów. "Szkoła żon" Moliera została wyreżyserowana na potrzeby warszawskiego Teatru Polskiego przez wybitnego francuskiego reżysera Jacques'a Lassalle'a, który nie ukrywa, że lubuje się w przekładaniu niuansów francuskiej literatury na grunt polskiej wrażliwości. Zamożny mieszczanin Arnolf (Andrzej Seweryn), nie wierząc w uczciwość kobiet, postanawia wychować sobie przyszłą żonę. Omija wszystkie etapy "zabiegania" i "flirtu". Miłość pragnie sobie po prostu zagwarantować. Agnieszkę (Anna Cieślak), czteroletnią dziewczynkę, ukrył przed światem i trzymał w odosobnieniu, by zachowała przyrodzoną naiwno