Teatr im. Jaracza odwołał premierę sztuki Pawła Sali "Szwaczki" [na zdjęciu] w reżyserii Ireneusza Janiszewskiego.
Rozpoczęły się próby do jednej z najlepszych, współczesnych polskich sztuk" - obwieszczała witryna internetowa teatru. Ta informacja już znikła ze strony www. Po dwóch miesiącach prób, na dziesięć dni przed premierą "Szwaczek" Pawła Sali, zaplanowaną na 18 listopada, Waldemar Zawodziński, dyrektor artystyczny sceny, podjął decyzję o niedoprowadzaniu do premiery. Odwołania zażądał w tym samym dniu autor sztuki z powodu zwłoki z podpisaniem umowy. Zarówno Zawodziński, jak i Ireneusz Janiszewski, reżyser "Szwaczek" nie chcieli komentować decyzji odwołania spektaklu. *** Komentarz Jeśli tytuł nie rokuje nadziei na sukces, lepiej z niego zrezygnować, nim ujrzy światło dzienne. Nawet jeśli nie jest to praktyka popularna na polskich niedofinansowanych scenach. Odwołanie premiery "Szwaczek" świadczy o kondycji finansowej Jaracza i odpowiedzialności Waldemara Zawodzińskiego. Wierzę, że decyzja ta była niezależna od nieporozumień finansowych z P