W weekend (28-29 czerwca) na małej scenie Teatru Powszechnego prapremiera monodramu "Czad". Aleksandra Listwan opowiada o pięciu kobietach ich słowami. Spektakl wyreżyserowała Ula Kijak.
"Czad" jest monodramem faktu - wykorzystuje autentyczne historie, spisane słowo w słowo. Aleksandra Listwan, aktorka Powszechnego, od trzech lat kolekcjonuje opowieści. - Zawsze miałam szczęście do ludzi, którzy chcieli mi powierzyć swoje historie. Na ławce, w pociągu, zawsze ktoś się do mnie dosiadał. W końcu pomyślałam, że mogłabym zrobić z tego daru użytek - opowiada. Kiedy pojawił się pomysł stworzenia monodramu, zaczęła sama szukać rozmówców. Była m.in. w więzieniu i szpitalu psychiatrycznym. Zarejestrowała ponad 40 monologów. Spośród nich, wraz z Ulą Kijak (reżyserką monodramu) wybrała pięć. W "Czadzie" opowiadają o sobie: tancerka go-go, która jest uważana za dziwkę, przedstawicielka subkultury metalowej, inwalidka, bulimiczka i posiadaczka pięćdziesięciu egzotycznych zwierząt. Uznane za inne, wykluczone społecznie, z przyklejonymi łatkami. Na scenie przywołane zostaną nie tylko słownie - Listwan starała się naśladowa