Bądźmy od soboty w kontakcie. Tego dnia w Teatrze Wielkim w Łodzi odbędzie się premiera przedstawienia "Contact" do libretta Johna Weidmana i w choreografii i reżyserii Susan Stroman. Według oficjalnej amerykańskiej nomenklatury to musical. Ale...
- W moim odczuciu trudno to widowisko określić jednoznacznie jako musical - twierdzi Marek Szyjko, dyrektor naczelny Teatru Wielkiego w Łodzi. - To raczej spektakl składający się z wielu gatunków, tworzących wspólnie pozagatunkową całość. "Contact" należy do najbardziej znanych spektakli Broadwayu ostatnich lat. To wariacje baletowe, w których przeplatają się samotność, pragnienie miłości, niespełnione marzenia. W 2000 roku "Contact" zdobył cztery prestiżowe nagrody Tony Awards: za najlepszy musical, za najlepszą choreografię, dla najlepszego aktora i dla najlepszej aktorki. Tytuł to zarazem słowo-klucz do całości spektaklu, który wiedzie nas od XVIII-wiecznego ogrodu poprzez włoską restaurację z 1954 roku w Nowym Jorku do współczesnej przestrzeni wielkiego miasta. Znaczącym elementem "Contactu" jest muzyka będąca collage'm utworów Stéphane'a Grappelli, Edwarda Griega, Piotra Czajkowskiego, Georgesa Bizeta, Benny Goodmana, Beach Boys, Squirr