Każdy może wystąpić na scenie łódzkiego Teatru Wielkiego. I to w jednym z najsłynniejszych musicali. Teatr organizuje casting i chce obsadzić dwie główne role - Elizy i Freddy'ego - w musicalu "My Fair Lady".
Spektakl przedpremierowy zaplanowano na 12 września, premierę na 26 września, a casting do musicalu odbędzie się już 2 marca. - Poszukujemy osób idealnie pasujących do głównych ról, a jednocześnie chcemy zwrócić uwagę publiczności na tę produkcję - powiedział Marek Szyjko, dyrektor naczelny Teatru Wielkiego. - "My Fair Lady" jest nietypowym musicalem, bo więcej w nim dialogów niż partii śpiewanych. Wszyscy, którzy podejmowali się tej produkcji, zdawali sobie sprawę, że do głównych ról potrzeba bardziej aktorów dramatycznych niż wybitnych wokalistów. Takich nie mamy wśród naszych solistów. Na casting zapraszane są osoby w wieku 20-30 lat. Zaśpiewają pięć szlagierów. Dział Koordynacji Pracy Artystycznej pomaga kandydatom zdobyć nuty, aby przygotowali się jak najlepiej. Zainteresowanie już jest duże. O casting pytają osoby z Wrocławia i Warszawy. O wynagrodzeniach dla aktorów "z ulicy" nikt nie chce mówić. To tajemnica kontraktu.