Mrocznie rozpoczyna nowy sezon Teatr im. Stefana Jaracza w Łodzi. W czarnej scenografii, w czarnych kostiumach aktorzy odegrają ciemną opowieść Jerzego Andrzejewskiego - "Bramy raju". Spektakl reżyseruje Małgorzata Bogajewska. Premiera w najbliższą niedzielę.
Tematem "Bram raju" jest średniowieczna krucjata dziecięca, zwołana przez pasterza Jakuba z Cloyes w intencji uwolnienia Grobu Pańskiego spod panowania niewiernych. Rękojmią sukcesu młodych krzyżowców ma być ich niewinność. Zmierzając do celu, odbywają spowiedź, z której wynika, że religijna idea wyprawy jest wielką mistyfikacją. Uczestników krucjaty spaja bowiem nie tyle chęć oswobodzenia Grobu Chrystusa, co skomplikowane więzy uczuciowe i tęsknoty erotyczne. Sprężyną wydarzeń jest nieodwzajemniona miłość, odczuwana głównie jako gwałtowne pożądanie. Im bardziej daremna, tym silniejsza. Tyle teatr w zapowiedzi widowiska. A co mówi o swojej inscenizacji Małgorzata Bogajewska? - To opowieść o zwątpieniu - wyjaśnia. - Uważam, że jeżeli mówić o sprawach związanych z kryzysem wiary, to należy do tego używać wielkich tekstów. "Bramy raju" do takich należą. Reżyserka zwraca także uwagę na język utworu Andrzejewskiego. - To je